Nie udało się uratować 66-letniego mieszkańca Głuszycy, który zmarł podczas pożaru łąki.
Do zdarzenia doszło dzisiaj popołudniu w Głuszycy Górnej. Na miejsce przyjechały trzy jednostki straży pożarnej: z Głuszycy, Wałbrzycha i Zagórza Śląskiego. Było również pogotowie ratunkowe i policja. Wiadomo, że podczas pożaru powstaje duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zaczadzenia. Głuszycka OSP chwilę po ugaszeniu łąki została wezwana do gaszenia lasu w pobliżu ulicy Niecałej. To kolejny przykład, że niewielki podmuch wiatru lub sprzyjające warunki mogą spowodować ogromne zniszczenia i niekontrolowany przebieg zdarzeń, w wyniku którego dochodzi do tragedii.
Każdego roku w pożarach giną ludzie i zwierzęta, niszczona jest gleba a dym będący następstwem wypalania oznacza tony toksyn w powietrzu, które są szkodliwe i niebezpieczne dla zdrowia. Każdy pożar, a co za tym idzie - każda interwencja dużo kosztuje. Sam przyjazd straży pożarnej do ognia to koszt kilkaset złotych. Koszty to nie tylko wylana woda, spalone paliwo, zużyty sprzęt... To przede wszystkim ludzkie życie i zmęczenie, co nie sposób określić w złotówkach.
Dlatego zwracamy się do Państwa: Nie wypalajcie traw, pomyślcie o zdrowiu własnym i życiu innych osób które mogły przypadkiem znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i czasie.